niedziela, 29 listopada 2015

Mario Kart 7

Na rynku gier jest wiele gatunków. Jednak gdybym miał wybrać swój ulubiony, byłyby to wyścigi. Mario Kart to seria zapoczątkowana jeszcze w latach 80 na starego SNES'a. Przez lata wychodziły kolejne części na kolejne generacje konsol. Czy i tym razem warto walczyć o puchary Muchomorowego Królestwa?



Gra wita nas bardzo ładnie narysowanym obrazkiem z logiem gry, oraz trzema trybami: dla jednego gracza, dla wielu graczy lokalnie oraz dla wielu graczy online. Jest jeszcze Mario Kart Channel, dzięki któremu ludzie korzystający z technologii Streetpass mogą wysyłać nam powtórki swoich wyścigów.

W trybie dla pojedynczego gracza dostępne są następujące opcje: Grand Prix, Próba Czasu, Balonowa Bitwa oraz walka na zbieranie monet. W Grand Prix mamy możliwość ścigania się w 8 pucharach (po 4 trasy każdy) w czterech różnych klasach. Klasa 50 CC to najwolniejsza z klas. Pojazdy są wolne, przeciwnicy to idioci, a zajęcie pierwszego miejsca to kaszka z mleczkiem.
Klasa 100 CC jest już szybsza i trudniejsza. Pojazdy są szybsze, przeciwnicy czasem zrobią nam kuku, a zajęcie przynajmniej miejsca na podium wymaga już trochę wysiłku,
Klasa 150 CC jest najszybszą i najtrudniejszą z klas, która wystawi na próbę naszą samokontrolę. Tutaj pojazdy jadą najszybciej, przeciwnicy chcą wygrać tak samo jak my, a zajęcie chociażby miejsca na podium jest naprawdę trudne.Po przejściu klasy 150 CC (Czyli wygraniu w niej 8 pucharów), odblokowujemy klasę Mirror, która jest taka sama jak klasa 150 CC, tylko że wszystkie trasy są na odwrót.

Pierwsze 4 puchary to 16 nowych tras, natomiast pozostałe 4 to remake'i starszych z poprawkami.
Przed przystąpieniem do wyścigów musimy wybrać jeszcze postać. Na początku mamy dostęp tylko do 8, a kolejne 9 jest do odblokowania. Wśród startowych postaci mamy: Mario, Luigi, Peach, Yoshi, Bowser, Donkey Kong, Toad i Koopa Troopa. Postaci do odblokowania nie będę wam zdradzał. Powiem tylko że 8 postaci odblokowujemy w klasie 150CC (1 wygrany puchar w tej klasie = 1 postać odblokowana), a jedną jeżeli wygramy 8 pucharów w klasie 50CC - odblokujemy ostatniego zawodnika.

Każda z postaci różni się parametrami takimi jak prędkość, ciężar, umiejętność jazdy w terenie, sterowność oraz przyspieszenie. Weźmy na przykład Bowser'a. Jest najcięższy i ma największą prękość, ale nie radzi sobie w terenie oraz z przyspieszaniem, a jeżeli chodzi o sterowność, to jest średni. Przed przystąpieniem do pucharu, ale po wybraniu postaci, musimy złożyć sobie jeszcze samochód, którym będziemy się ścigać. Budujemy go z trzech części: karoserii, opon i lotni. Mogą one zmienić nasze podstawowe parametry (np: wolny gracz stanie się trochę szybszy). Po skończonej budowie auta możemy jechać.

Sterowanie jest następujące: Przycisk A lub Y służy nam jako gaz, przycisk B to hamulec i wsteczny, przycisk X lub L to użycie broni, a przycisk R to skok i drift. Podczas wyścigu trafimy na nowość w serii - niebieskie pola. Są to specjalne miejsca przed skoczniami, na których uruchamiana jest paralotnia bądź spadochron. Wówczas nasz pojazd poleci, a my możemy kontrolować lot. Jeżeli na torze przytrzymamy przycisk R i zaczniemy skręcać, będziemy wykonywać drift. Im dłużej go utrzymamy, tym większego będziemy mieli kopa. Warto tę technikę wykonywać często.
Jeżeli przed skoczniami, dosłownie na krawędzi wciśniecie przycisk R - wasza postać wykona trick, a następnie dostanie małe turbo. Bronie dostępne w grze to starsze, jak i nowsze zabawki. Powraca grzybek, który daje nam turbo, muszle do strzelania, czy też skórka banana.

Są też nowe bronie: na przykład listek, który pozwala nam uderzać przeciwników ogonem bliska, ognisty kwiatek pozwalający strzelać ognistymi kulami, czy też szczęśliwa siódemka, zawierająca siedem różnych broni. Ich równowaga na torze jest doskonała. Ostatni gracz dostanie np
gwiazdkę, piąty - trzy czerwone muszle, a pierwszy musi zadowolić się skórkami banana. Daje to szansę przeskoczyć z ostatniego miejsca nawet na pierwsze.

Próba czasu jest to mój najbardziej nielubiany tryb, Polega on na tym, że wybieramy postać i budujemy samochód, wybieramy trasę i mamy ją samemu ukończyć w jak najkrótszym czasie.
Bitwa Balonowa, polega na tym, że każdy z graczy ma trzy balony i musi tak celować zdobytą bronią we wrogów, aby oni stracili swoje balony, a nam został przynajmniej jeden.
Tryb zbierania monet jest podobny do bitwy, jednak tutaj mamy licznik czasu. Naszym zadaniem jest zebrać jak największą liczbę monet, a przy tym nie stracić ich na wskutek otrzymania obrażeń bronią znalezioną na arenie.

Podczas wyścigu zbieramy monety. Możemy ich mieć maksymalnie 10 na wyścig. Im więcej ich mamy, tym większą możemy rozwinąć prędkość. Za konkretną ilość monet odblokowujemy nowe części do pojazdu. Możemy jeszcze w trakcie wyścigu nacisnąć górną strzałkę na krzyżaku, by włączyć tryb widoku z pierwszej osoby. Tutaj kierujemy za pomocą żyroskopu.

Tryb lokalnego multiplayera ma również 2 opcje: Download Play oraz z osobną kopią gry. Gracze, którzy mają swoją kopię gry, mogą wybrać postać i pojazd. Natomiast jeżeli ktoś nie ma gry, może użyć opcji Download Play. Bierze wtedy udział w wyścigu, lecz gra jako Shy Guy, bez możliwości zmiany ustawień pojazdu.

Tryb multiplayer sprawuje się całkiem dobrze. Nie natrafiłem w nim na żadne błędy, a przy tym bardzo dobrze się bawiłem. Jest to chyba najlepszy tryb multiplayer, jaki na razie wypuściła firma Nintendo.

A jak muzyka i grafika? Muzyka jest świetna i naprawdę miło się jej słucha. Odgłosy są jak należy, ogólnie wszystko brzmi tak, jak powinno. Grafika jak na możliwości konsoli 3DS jest bardzo ładna, kolorowa i nie drażni oczu.

 Szczerze mówiąc, to gra nie ma minusów. Choć jest jeden, który poważnie mnie zdenerwował. Pamiętam, że od wersji Mario kart Super Circuit każdy tytuł z tej serii posiadał tryb versus, w którym mogliśmy rozegrać pojedynczy wyścig, z własnymi ustawieniami. Nie wiem czemu, ale ten tryb niestety jest dostępny tylko w trybie multiplayer. To mnie poważnie wkurzyło, bo gdy mam ochotę rozegrać swoja ulubioną trasę, to muszę jechać przez całe, cholerne zawody, tylko po to, by się do niej dostać. To jest jak dla mnie poważne niedociągnięcie.

Jednak nie licząc tej wpadki, sądzę iż Mario Kart 7 jest naprawdę świetną grą wyścigową i mam nadzieję, że każdy kto posiada 3DS ma też ten tytuł. Jest to pozycja godna polecenia, zwłaszcza dla fanów wyścigów oraz fanów gier z Mario.


2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń