Nigdy w życiu bym nie pomyślał, żeby jedne z najlepszych popkulturowych postaci z branży gier po ciężkim dniu w robocie wieczorem zebrały się, usiadły przy stole w barze i grały w pokera. Taka sytuacja jednak miała miejsce w 2010 roku, gdy firma Telltale Games postanowiła wypuścić grę Poker Night. Czy warto dosiąść się i zagrać partyjkę?
Jesteśmy dorosłą osobą, która dowiaduje się, że w jakiejś alei, w jakimś mieście znajduje się bar o nazwie ,,The Inventory'' (po polsku: Wyposażenie). Zjeżdżamy złotą windą na sam dół, gdzie czeka na nas właściciel lokalu, zapraszający do gry. Po krótkiej scenie, gdzie każdy wykłada 10,000 dolarów, zaczynamy. Bez obaw, to nie gra na prawdziwe pieniądze.
Gramy według zasad Texas Hold'em, czyli każdy z graczy na początku dostaje po 2 karty, następnie gdy każdy da już swoje żetony lub podbije stawkę, wykładane są 3 karty na stół. Te karty są dla wszystkich. Następnie każda z osób może poczekać, podbić, spasować czy też zgodzić się na podbicie. Następnie jest wykładana kolejna karta. Rutyna powtarza się do czasu, gdy wyjdzie piąta karta, a wszyscy skończą czekanie podbijanie itd. Każdy wtedy pokazuje swoje dwie karty. Wybierane jest 5 najmocniejszych kart z 7 (2 gracza + 5 na stole). Gracz który ma lepszą pokerową kombinację wygrywa stawkę. Gra kończy się, gdy jedna osoba ogołoci pozostałych zawodników. Musimy bardzo uważać , gdyż jeśli to my stracimy wszystkie pieniądze, wówczas to my odchodzimy ze stołu. Za wygrywanie różnych partii będziemy nagradzani nowymi taliami kart, wyglądem stołu oraz żetonów.
Przy stole gramy z bardzo dobrze dobraną ekipą. Gramy z Maxem z gry Sam i Max, gramy ze Strong Bad z różnej maści animacji oraz gier (nie kojarzę za bardzo tej postaci, choć jak grałem , to zacząłem ją lubić), Z Heavy'm z gry Team Fortress 2 oraz z Tycho z serii internetowych komiksów o nazwie Penny Arcade. Każdy z nich od czasu do czasu rzuca bardzo śmieszne hasła oraz gry słów. Czasami mogą dziać się także bardzo różne sytuacje. Czasami jakaś postać obstawi nawet swój bardzo drogocenny przedmiot, gdyż nie ma pieniędzy by grać. Tak więc Max może kiedyś obstawić swoją broń oraz odznakę, Strong Bad swoje różowe okulary, Heavy swojego minigun'a, na którego mówi ,,Sasha'', a Tycho moze obstawić swój złoty zegarek. Za każdy wygrany przedmiot dostaniemy jakiś unikatowy przedmiot do gry Team Fortress 2. Dodatkowo w menu mamy jeszcze podgląd statystyk, żeby sprawdzić czy jesteśmy na plusie, czy na minusie, jeżeli chodzi o kasę. Żeby w tej grze wygrać choć jedną partię, naprawdę trzeba się postarać. Sztuczna inteligencja jest naprawdę dobra i nie okazuje litości. Przegrałeś, to płać.
Muzyka jest bardzo dobra. Lekko jazzowe kawałki świetnie nadają sie do gry w pokera, budując przy tym bardzo dobrą atmosferę. Grafika jest komiksowo - cel shadingowa, jednak jest to jak najbardziej okej i nie przeszkadza.
Jest jednak coś, co trochę mnie zasmuciło. Mianowicie brak trybu multiplayer, nawet lokalnie. Chciałbym pograć sobie na wirtualną kasę z przyjacielem albo kimś w internecie. Niestety dostępna jest jedynie gra single player.
Nie licząc tej wpadki, uważam, iż jest to naprawdę dobra gra pokerowa w stylu amerykańskim. Połączenie mojej ulubionej odmiany pokera i dodanie do tego śmiesznych postaci znanych z innych wydawnictw sprawia, że co rusz będziecie śmiać się z żartów, które opowiadają dane postacie, o ile wcześniej wygracie trochę wirtualnych żetonów od nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz