czwartek, 19 listopada 2015

Hearthstone: Heroes of Warcraft


Jest to gra, której nie spodziewałem się zobaczyć spod znaku Blizzarda. Połączenie gry karcianej i Warcraft'a. Czy to w ogóle mogło się udać? Zobaczmy.



Już na samym początku zaznaczę: gra do działania wymaga posiadania konta w battle.net. Zaczynamy bardzo ciekawym i jak dla mnie bardzo dobrym intrem. Prezentuje ono różne postacie, które mówią na jakie sposoby można wygrać wojnę. Nagle pojawia się karczmarz i zachęca nas do gry oraz mówi żebyśmy się nie martwili żadnymi wojnami.

Po zakończeniu ładowania czeka na nas miłe słowo od karczmarza i możemy już zacząć grać. Na początku mamy oczywiście samouczek, w którym nauczymy się prostych jak 2x2 zasad. Zasady są następujące: każda gra rozpoczyna się poprzez rzut monetą. Jedna osoba będzie zaczynać, a druga dostanie 2 dodatkowe karty. Rozpoczynający gracz, jak i drugi mogą wybrać, czy akceptują swoje karty, czy chcą je wymienić, jednak mogą zrobić wymianę jedynie raz. Mogą wymienić 1 kartę, 2 karty, lub wszystkie. Postać która jest druga otrzymuje 4 karty+ kartę monety, która może dodać 1 punkt many. Ale czym jest ta mana? Mana jest to pieniądz, którym płacimy za karty. Co turę ich liczba zwiększa się o 1 punkt. Naszym głównym celem jest uszczuplenie punktów życia wroga z 30 do 0. Tak się przedstawiają ogólne zasady gry. O tym jak odbieramy naszemu wrogowi punkty życia opowiem później, przy opisywaniu kart.


Jeżeli chodzi o tryby gry, to mamy pojedynek, w którym wybieramy postać, czy chcemy grać w rankingu czy dla zabawy, losujemy przeciwnika i gramy. Mamy tryb przygody, w którym możemy w treningu odblokować nowe postacie (by odblokować wszystkie, należy je najpierw pokonać). Po za tym w trybie mamy jeszcze 2(teraz 3) Przygody. By wejść do każdej przygody musimy zapłacić 750 złota lub trochę prawdziwych pieniążków za każdą część.

Jest także tryb areny, który polega na tym, że jeżeli wpłacimy 150 złota lub 2 euro, możemy na nią wejść. Na początku wybieramy jedną z trzech postaci, a następnie musimy zrobić talię, ponownie wybierając jedną z trzech kart. Robimy to tak długo, dopóki nie będziemy mieli 30 kart. Gdy już będziemy mieli talię, możemy zacząć staczać pojedynki. Arena kończy się, gdy przegramy 3 razy, lub gdy wygramy 12 razy. Moim zdaniem nawet 1 zwycięstwo jest warte 150 złota.

Dobrze, ale teraz przejdźmy do tego co jest w tej grze najważniejsze, czyli do kart. Karty dzielą się na 2 kategorie: Postaci oraz neutralne. Karty postaci są to karty, które zdobywa postać po osiągnięciu danego poziomu. Maksymalnie może mieć 20 kart podstawowych. Karty neutralne są to karty dla każdej postaci.

Każda z kart ma swoje zadanie np: Karta z prowokacją ma tak długo nie dopuścić przeciwnika do naszego bohatera, dopóty nie zostanie zniszczona lub karta z boską tarczą, która ignoruje pierwsze obrażenie. Oczywiście jest wiele innych umiejętności, jednak musiałbym poświęcić bardzo dużo czasu na wymianę wszystkich. Każda z kart ma pokazany koszt(czyli ile many kosztuje), ile posiada punktów ataku oraz ile posiada punktów życia. To głównie one będą atakować wrogie karty oraz wrogich bohaterów. 



Ale... Każda z kart także umiera. Jak? Załóżmy że mam kartę, która ma 5 punktów życia i 3 punkty ataku. Walczę przeciwko 3 punktom życia i 5 punktom ataku. Jeżeli zaatakowałbym tę kartę to obie by padły, jednak jeżeli przeciwnik miałby np: 4 punkty życia, to ja bym umarł, ale jemu zostałoby jeszcze jeden punkt życia. Podczas układania talii musimy zdecydować, czy chcemy iść bardziej w ataki z zaskoczenia, czy w wytrzymałość i pojedyncze ataki, czy także w sam atak itp. Takich pomysłów na talię są tysiące, jak nie miliony.

Jeszcze nie powiedziałem nic o dwóch sprawach: Jak zdobywać karty i kim są bohaterowie? Bohaterowie to postacie, które wybieramy przed każdą walką. Mamy maga, wojownika, paladyna, czarnoksiężnika,kapłana,druida,łowcę,łotra oraz Szamana. Każda z tych postaci różni się stylem gry np: Czarnoksiężnik stawia na atak, a łotr na bestie i ataki z zaskoczenia. Oprócz tego każdy bohater ma także swoją umiejętność specjalną, która kosztuje 2 punkty many. I tak: mag może raz na turę zadać 1 pkt obrażeń, łotr może zadać 2 pkt obrażeń(Ale tylko bohaterowi), wojownik może sobie dodać +2pkt do pancerza czy też łotr może przywołać broń (sztylet) o ataku 1 i wytrzymałości 2.

No dobrze. A jak zdobywamy złoto. Codziennie są zadania dzienne. Są one cenione od 40 do 100 złota. Każdego dnia są inne. Wygraj partię daną postacią, obejrzyj mecz znajomego itd. Za zdobyte złoto idziemy na arenę lub możemy wydać 100 złota na 1 pakiet zawierający 5 różnych kart. Jeżeli chcemy kupić więcej, to musimy zapłacić prawdziwymi pieniędzmi lub ,,grindować'' zadania dnia.

A jak jest z grafiką i muzyką? Otóż. Grafika jest zachwycającą. Kolorowe oraz prześliczne obrazy po prostu były nie do opisania. Gdybym mógł, to sam bym wskoczył do tak pięknej gry. Muzyka jest wspaniała. Irlandzkie melodie naprawdę dają radę, zwłaszcza podczas gry. Areny podczas gry są wykonane bardzo dobrze i do tego są... Interaktywne!!

Dobrze. Tak więc czas zadać podstawowe pytanie. Czy gra posiada jakieś minusy. Jak dla mnie to nie ma ich za wiele. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to trochę za wolne zarabianie złota oraz trochę zbyt duży nacisk na wydawanie pieniędzy. Jednak pomimo tego da się po pewnym czasie zrobić talię (choć nie ukrywam, że ci którzy płacą, będą mieli lepsze talie szybciej). No i jeszcze miałem wrażenie, że gra jest bardziej nastawiona na szczęście, niż na umiejętności. Wygrywa ten, kto ma lepsze karty. Trochę to niesprawiedliwe.

Jak by tu podsumować Hearthstone? Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych karcianek dostępnych na rynku darmowych gier sieciowych. Świetna grafika muzyka, bardzo wciągający gameplay, sprawiają, że warto w tą grę grać. Nie wiem jak wy, ale zaraz ją odpalę i znowu usiądę przy stoliku za jakimś godnym mnie graczem.

P.S. Podczas losowania przeciwnika, można zauważyć że możemy się zmierzyć np: z Frankiem Kimono, Kosmitą, albo Pracownikiem Blizzardu, jednak jest to dodane jedynie dla żartu.

P.P.S Nie opisałem trybu karczemnej bójki, gdyż najzwyczajniej w świecie jeszcze go nie odblokowałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz